Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Monika C. 2020-11-27 14:39:30
Autor zdjęcia/źródło: Fot.: NataliaO i Kamila22200
Rodzice z Familie mogli się przekonać, jak to jest, kiedy sprzątanie staje się prawdziwą przyjemnością. I absolutnie nie przesadzamy, bo nas w redakcji również urzekł niesamowity zapach świeżych malin podczas testowania nowego Frosch Malinowego środka czyszczącego 1l.
Ale oddajmy głos rodzicom, którym spodobał się ten preparat do sprzątania kuchni i łazienki. W swoich opiniach, po przetestowaniu go, podkreślali przede wszystkim doskonałą skuteczność produktu - bez trudu usuwał zaschnięty tłuszcz, czy osad na płytkach.
Udział w akcji brały głównie Mamy i dla nich szczególnie ważny był także naturalny skład formuły płynu marki Frosch i bezpieczeństwo jego stosowania, zwłaszcza gdy w domu przebywają dzieci.
„Jestem fanką sprzątania środkami z octem. Jest on bezpieczny, skuteczny i przyjazny dla środowiska. Mam w domu 9-miesięcznego malucha, więc zależy mi, aby dom był nie tylko czysty, ale również bezpieczny. Do tego mam silną alergię na roztocza, więc nawet jeśli oko nie zauważy kurzu – mój nos na pewno da mi znać"
Co jeszcze urzekło naszą testerkę w ekologicznym środku do czyszczenia?
„Płyn FROSCH bazuje na naturalnych, roślinnych składnikach, pachnie obłędnie i do tego jest niedrogi. Czego chcieć więcej? Butelka o pojemności 1 litra wykonana z materiału nadającego się do recyklingu – na plus! Poręczna rączka ułatwia wylewanie płynu z butelki, nawet gdy mamy mokre dłonie.”
Atomoofka pisze także, że środki do sprzątania domu na bazie octu polecała jej już dawno babcia, a później mama. Nie zawsze ma jednak ocet w domu, a ten płyn łatwo kupić, jest niedrogi, więc nie ma potrzeby przygotowywania środków do czyszczenia samodzielnie.
Dobra rada Atomoofki jak myć łazienkową armaturę: “Armatura doczyszczona na błysk, tu stosowałam niezawodny sposób owinięcia armatury łazienkowej ręcznikiem papierowym i polaniu środkiem czyszczącym. I tak sobie działał nasz FROSCH, podczas gdy ja zabrałam się za dalsze porządki”.
„Kiedyś używałam silnej chemii do sprzątania, ale odkąd pojawiły się dzieci staram się nie narażać ich na drażniące produkty. Dlatego markę Frosch znałam już wcześniej- używałam już Lawendowego spray'u do czyszczenia łazienki. To była miłość od pierwszego... sprzątania!!!”
Testerka zwróciła uwagę na to, że środek jest bardzo wydajny, co jest jednym z elementów bycia świadomym konsumentem i dbania o planetę:
„Frosch malinowy środek czyszczący jest produktem wielofunkcyjnym - sprawdza się w kuchni i łazience. Można go używać na dwa sposoby:
- jako koncentrat,
- jako produkt rozcieńczony (1-2 nakrętki na 5 litrów wody).
Warto stosować się do zaleceń dozowania- dzięki temu minimalizujemy zużycie energii i wody.”
Najciekawsze jest to, że z pachnącym malinami płynem do sprzątania zaangażował się także 2-letni synek pani Natalii: “Malinowy Frosch doskonale radzi sobie z uporczywym kamieniem. W moim domu mam bardzo twardą wodę i osad z kamienia tworzy się dość często. Do tej pory usuwałam go przy pomocy octu. Czekałam na moment aż dzieci zasną albo "wyrzucałam" na spacer z tatusiem. Rzucałam się w wir porządków w rękawiczkach przy pootwieranych oknach. Wydawało mi się, że ocet spożywczy jest najbezpieczniejszą opcją. Aż odkryłam ocet malinowy! Pięknie pachnie i skutecznie czyści. Teraz mogę sprzątnąć łazienkę przy dzieciach bez obawy, że zaczną kaszleć i marudzić na drapanie w gardle. Dzięki przyjemnemu zapachowi malinowy Frosch sprawdził się u nas jako "wstęp" do zaangażowania dwuletniego synka w porządki. Po rozcieńczeniu pozwoliłam mu gąbeczką umyć wannę. Był bardzo dumny ze swoich pierwszych porządków w łazience, a ja oczywiście byłam dumna z niego- rośnie z niego super pomocnik! Na tym przykładzie najlepiej widać, że sprzątanie może być przyjemne!”
Rada NataliaEnzo, jak umyć sitko w baterii umywalkowej: „nalej nakrętkę płynu do foliowej torebki i zamocuj na kilka minut przy pomocy gumki recepturki na kranie. Spłucz i gotowe!"
Testerce magp11 leży na sercu ochrona środowiska naturalnego, stąd pomysł na zmianę przyzwyczajeń związanych z czystością domu. Nasza czytelniczka postanowiła wziąć udział w testowaniu ekologicznych środków, by przekonać się, czy spełni jej oczekiwania. Zobaczcie co napisała:
„Staram się żyć w zgodzie z naturą. Kupuję kosmetyki ekologiczne i powoli zmieniam swoje nawyki w kupowaniu środków czystości i przechodzę na środki przyjazne dla natury. Ale nie wszystko co kupiłam spełniało moje oczekiwania. Zgłosiłam się do testowania Frosch ecological – malinowy środek czyszczący i to był strzał w dziesiątkę. Nie tylko jest eko ale super działa. Po otwarciu butelki bardzo pozytywnie zaskoczył mnie zapach – czułam się jak bym była wśród malin. Po umyciu kuchni zapach utrzymywał się przez cały dzień – przedobrzyłam i za dużo wlałam. Do mycia łazienki wzięłam poprawną ilość i efekt był super. Do mycia baterii rozcieńczyła płyn w spryskiwaczu (opisałam „Moje nie rusz” aby domownicy nie użyli do kwiatów) i efekt był „błyszczący. Jestem superzadowolona, a Frosch-a dodałam do ulubionych.
Maskotka też ma zadanie do wykonania. Wnuki powiesiły breloczek przy papierze toaletowym. Nazwały go „Froschek – przypominajek” – bo przypomina im o myciu rączek i spłukiwaniu wody w toalecie.”
„Do tej pory nie miałam ulubionej marki. Każdy produkt zazwyczaj był inny. Często nie spełniały one swoich zadań choć były to bardzo silne środki chemiczne. Dlatego po większości do sprzątania w kuchni i łazience stosowałam ocet i sodę (czasami zdarzało się używać proszku do prania). Wolałam domowe sposoby na pozbycie się kamienia lub innych osadów ze względu na dzieci. Chemiczne środki czystości działają bardzo drażniąco i mają nieprzyjemny zapach. A z kolei zapach octu długo utrzymuje się w pomieszczeniach pomimo wietrzenia i działa drażniąco na górne drogi oddechowe zwłaszcza u dzieci.”
Pani Kasia miała w czasie porządków małego pomocnika: “W sprzątaniu dzielnie pomagał mi najmłodszy synek. Nie miałam żadnych obaw, że malinowy środek czyszczący Frosch podrażni jego drogi oddechowe.”
Nasza testerka chwali także płyn Frosch Malinowy za to, jak poradził sobie z uciążliwym kamieniem w łazience: “Malinowego środka czyszczącego Frosch użyłam do umycia umywalki, wanny, kranów oraz WC. Skutecznie sobie poradził w głównej mierze z kamieniem. Mam bardzo twardą wodę, a co za tym idzie - straszny kamień. Produkt pozostawiłam na dwie minuty, następnie dokładnie spłukałam i wytarłam do sucha. Czyszczona powierzchnia stała się jak nowa.”
„Należę do kobiet, które uwielbiają mieć porządek w domu, ale nienawidzą sprzątać. Dlatego kupuję „ostre” środki czyszczące. Wówczas mam pewność, że wszystko będzie doczyszczone bez większego problemu. Niestety takie produkty są tak chemiczne, że wysuszają dłonie, szczypią w oczy, drażnią nos, a potworny zapach pozostaje na dłoniach przez wiele godzin. Nie wierzę w efektywność ekologicznych środków czyszczących. Dla mnie istnieją dwa rozwiązania: albo masz czysto, ale musisz przyzwyczaić się do drażniących skutków ubocznych albo wybierasz produkty przyjazne środowisku i będziesz mieć wiecznie „niedosprzątane”. Dzięki Familie.pl miałam okazję przetestować Frosch Malinowy Środek Czyszczący i przekonać się, czy moje myślenie jest słuszne.”
Pani Natalia także zwróciła uwagę na to, że opakowanie nie jest kłopotliwe w czasie przelewania, a także nie przecieka: “Spodziewałam się, że opakowanie będzie delikatne, że będzie wręcz wyginało się lub wgniatało, bo z tym kojarzą mi się produkty z recyklingu. Ogromne brawa dla marki Frosch za stworzenie butelki w 100% z utylizacji (i do ponownej utylizacji!), stosunkowo wytrzymałej (nic złego nie powinno się z nią stać podczas normalnego użytkowania). Dodam tu również, że zakręcona i postawiona do góry dnem, nie przecieka. Brawo!
Okazuje się, że Frosch Malinowy środek do czyszczenia kuchni i łazienki nie powoduje alergii: „pierwszy raz od bardzo dawna nie płakałam, nie ciekło mi z nosa, nie wysuszyłam dłoni, podczas sprzątania łazienki. Brawo!”
„Frosch Malinowy Środek Czyszczący tak jak inne płyny tej marki został moim ulubieńcem. Charakteryzuje go skuteczność w usuwaniu zabrudzeń oraz piękny malinowy zapach. Płyn świetnie sprawdza się zarówno w kuchni jak i w łazience. Polecam go szczególnie wszystkim mamom. Jego ekologiczny skład daje mi pewność, że jest bezpieczny i mogę go używać przy małym dziecku.”
Testowanie zakończyło się pełnym sukcesem zarówno w kuchni jak i w łazience.
„Testowanie płynu zaczęłam w łazience. Najpierw wyczyściłam nim płytki, na których był osad z wody i mydła. Wszelkie zabrudzenia zniknęły bez problemu. Przy takich porządkach zawsze mam przy sobie moją małą asystentkę. Dlatego ważne jest dla mnie, aby płyny, których używam nie były drażniące i nie miały chemicznego zapachu. Płyn Frosch poradził sobie również z zaciekami na umywalce i kamieniem na baterii. W łazience sprawdził się idealnie.” Największą niespodzianką okazał się jednak zapach płynu na bazie octu: “Najbardziej co mi się w nim podoba to ten malinowy zapach, który unosi się po całym mieszkaniu. Nie muszę już teraz wietrzyć pomieszczeń po sprzątaniu tak jak było to przy chemicznych płynach. Octowo-malinowa formuła płynu zapewnia skuteczność czyszczenia powierzchni i piękny owocowy zapach."
Cieszymy się, kiedy nasi Czytelnicy mogą poznać nowości, które na dłużej zagoszczą w ich domach. Dziękujemy za podzielenie się z innymi swoimi wrażeniami. Wszystkie OPINIE z testowania Frosch Malinowy środek do czyszczenia kuchni i łazienki znajdziesz TUTAJ.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: Frosch MALINOWY ŚRODEK CZYSZCZĄCY 1 l z naturalną formułą bazującą na malinie, narodowym polskim owocu >>
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.